Pewnego dnia odezwała się do mnie moja znajoma Dominika, czy nie zrobiłabym dla nich sesji plenerowej, ponieważ takiej nie mieli. Ich ślub fotografował ktoś inny, Ja wtedy nie miałam terminu.

Bardzo spodobała mi się wizja wspólnego pleneru, więc wybraliśmy się jesienną porą na mały spacer wokół pobliskiego jeziora. Słoneczko nam w tym dniu sprzyjało, otulało jesienne barwy natury. Dominika miała na sobie przepiękny wianek, który doskonale wpasował się w klimat naszej sesji. Razem z Mateuszem tworzą wyjątkową parę, było dużo bliskości i luzu, dlatego tak dobrze nam się współpracowało.

Dodatkowo na naszej drodze napotkaliśmy dwie kobiety jadące na koniach, jednego konia nawet udało nam się namówić na wspólną sesję. Był bardzo przyjazny i fotogeniczny- zobaczcie sami 🙂

Suknia boho – True Decadence

Garnitur – Giacomo Conti

Dodatki florystyczne – Girlanda

Spodobała Ci się sesja? nie masz jeszcze fotografa na własny ślub? Zapraszam do kontaktu przez formularz kontaktowy.